Nie było rewanżu za przegraną z początku sezonu. Stomil przegrał u siebie z Bytovią Bytów 0:1
Kolejna przegrana piłkarzy Stomilu Olsztyn na własnym boisku. Biało-niebiescy w 18. kolejce Nice 1. Ligi przegrali z Bytovią Bytów 1:0. Bramkę dla gości strzelił w 53. minucie Michał Jakóbowski.
Trener olsztynian, Tomasz Asensky twierdzi, że błędami jego drużyny można by obdzielić wiele ligowych spotkań
Z pozoru prowadziliśmy grę, ale w kluczowych momentach, kiedy wydaje się to rzeczą łatwą – należy po prostu umieścić piłkę w siatce prawą nogą, zawodnik stara się to zrobić lewą. Zupełnie nie wiem dlaczego. To rozkojarzenie spowodowało, że nie zdobyliśmy bramek już w pierwszej połowie. Potem grało nam się trudniej, a po stracie gola poprzeczka poszła jeszcze wyżej
-wyjaśniał trener Asensky.
Pomocnik Bytovii, Bartłomiej Poczobut wyjaśnia, że walka zaczęła się w drugiej połowie
Pierwszą połowę przespaliśmy. Nasz trener w szatni przywołał nas do porządku i w drugiej części spotkania zagraliśmy swoją piłkę. Było bardzo trudno, ale udało się. Żałuję, że dostałem na początku spotkania żółtą kartkę, bo później musiałem grać asekuracyjnie
-mówił Bartłomiej Poczobut.
Na początku sezonu olsztynianie przegrali z Bytovią na wyjeździe 1:3. Kilka dni temu Stomil Olsztyn na własnym boisku odniósł porażkę w spotkaniu z Chrobrym Głogów 1:2.
Żółte kartki
Paweł Baranowski (Stomil Olsztyn)
Fran Gonzales (Drutex Bytovia Bytów)
Bartłomiej Poczobut (Drutex Bytovia Bytów)
Andrzej Witan (Drutex Bytovia Bytów)
Spotkanie sędziował Sylwester Rasmus z Torunia. Mecz obejrzało 1 568 widzów.
Kolejne spotkanie Biało-niebiescy zagrają za tydzień w piątek na własnym boisku z Chojniczanką Chojnice.
Autor: K. Piasecka
Redakcja: BSChromy/ K.Piasecka