Elbląg, Aktualności, Regiony
Według opozycji zagrożony jest unijny program Polska-Rosja. Według PiS uda się zagospodarować całą kwotę
Mogą przepaść pieniądze na inwestycje przygraniczne – ostrzega opozycja. PiS uspokaja – środki unijne zostaną rozdysponowane zgodnie z planem
Unijny program Polska-Rosja nie działa – alarmują politycy Platformy Obywatelskiej. Chodzi o ponad 62 miliony euro na przedsięwzięcia w sferze kultury, dziedzictwa historycznego, ochronę środowiska, poprawę komunikacji i bezpieczeństwa na terenie przygranicznym.
Poseł PO Jacek Protas na konferencji prasowej w Elblągu podkreślał, że lokalne władze chcą aplikować o te pieniądze, a wciąż muszą czekać na konkursy. – Już dzisiaj mogę powiedzieć, że tych 62 milionów euro w całości nie uda się wykorzystać. Jeżeli już, to tylko część tych pieniędzy. To wymierne straty dla samorządów i przedsiębiorców z Warmii i Mazur.
Poseł PiS Wojciech Kossakowski przyznaje, że opóźnienie jest, ale niebawem konkursy powinny ruszyć. – Uspokajam, że wszystko niebawem ruszy i samorządy będą mogły sięgnąć po te pieniądze – zapewniał.
Z programu chce skorzystać m.in. Braniewo. Gmina wspólnie z rosyjskim Mamonowem planuje zdobyć środki na remonty dróg.
Autor: A.Olbryś/M.Lewiński
Redakcja: A. Podbielska
PRZECZYTAJ TAKŻE
- Dyrektor Arkadiusz Zgliński o współpracy portów w Elblągu i Gdańsku
- Michał Missan stawia na rozwój połączeń kolejowych, portu morskiego i współpracę z Gdańskiem
- Współpraca z parlamentem i rządem tematem spotkania Związku Gmin Warmińsko-Mazurskich
- Co dalej ze Stomilem? "Aby dalej funkcjonować, potrzebujemy partnerstwa z miastem"