Nieudany rewanż akademików w Lublinie
Siatkarze Indykpolu AZS po raz kolejny w sezonie przegrali z Bogdanką LUK Lublin 2:3. Takim samym wynikiem zakończył się pierwszy pojedynek, który oba zespoły rozegrały w grudniu na inaugurację nowej hali Urania.
Pierwsze dwa sety niedzielnego meczu to koncertowa gra akademików. Na uznanie zasługiwała szczególnie gra Moritza Karlitzka. Niemiec kapitalnie spisywał się w przyjęciu, dokładając także punkty w ataku. Z kolei pod siatką i na zagrywce brylował Cezary Sapiński. Dobrze w mecz wszedł także amerykański rozgrywający Joshua Tuaniga. Można było odnieść wrażenie, że siatkarze z Olsztyna czasami sami nie mogli uwierzyć w to, że rywale nie są w stanie nawiązać równorzędnej walki. Nic więc dziwnego, że oba sety zakończyły się wygraną Indykpolu do 15 i 17.
W trzeciej odsłonie przebudzili się gospodarze, którzy wypracowali sobie nawet sześciopunktową przewagę (20:14). W końcówce Indykpol zaczął odrabiać straty, ale ostatecznie to lublinianie wygrali 25:23.
Czwarty set wyglądał jeszcze gorzej, a zespół z Olsztyna zupełnie nie przypominał tego, który oglądaliśmy w pierwszych dwóch setach. Sporo błędów w obronie i nieskuteczność w ataku tylko nakręciły gospodarzy, którzy grali jak w transie i rozbili akademików 25:14.
Rozpędzeni lublinianie byli także lepsi w partii piątej. Olsztynianom nie pomogły zmiany w składzie i reprymendy trenera Javiera Webera. Siatkarze Bogdanki od początku objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca wygrywając 16:14 i cały mecz 3:2.
W kolejnym pojedynku Indykpol AZS Olsztyn podejmie w hali Urania Trefl Gdańsk. Mecz odbędzie się 30 marca o godzinie 17.30.
Posłuchaj wypowiedzi
Dawid Siwczyk (Indykpol AZS)
Damian Schulz (Bogdanka LUK)
Autor: Ł. Sadlak/ P. Świniarski