Puchar Polski: Widzew triumfuje w Elblągu
W pierwszej rundzie piłkarskiego Pucharu Polski Concordia Elbląg przegrała z Widzewem Łódź 0:4 (0:2). Tym samym to Widzew awansował do kolejnego etapu rozgrywek.
Bramki dla gości zdobyli: Andrejs Ciganiks (29 min), Imad Rondic (34 min), Sebastian Kerk (51 min) oraz Piotr Jakubowski (68 min – gol samobójczy). W 78. minucie Widzew strzelili piątą bramkę, ale po sędziowskich konsultacjach została anulowana.
Na pomeczowej konferencji trener Widzewa Daniel Myśliwiec podkreślił, że jego drużyna przygotowywała się do tego spotkania jak do meczu Ekstraklasy i okazała zasłużony szacunek przeciwnikowi.
Przygotowanie przeciwnika pokazało, że warto podejść w sposób profesjonalny do meczu. Trener Concordii przygotował swoją drużynę specjalnie na nas. Zmienił swoje typowe ustawienie, do którego wrócił po przerwie chcąc jeszcze zareagować na nasz korzystniejszy wynik. Pomimo naszego niemrawego początku i 20. minut, które nie były dobre i nie obfitowały w sytuacje bramkowe, później rozkręciliśmy się i puentą była duża liczba stworzonych sytuacji. Jesteśmy zadowoleni z efektów, postawiliśmy kolejny krok w Pucharze Polski, z którego się cieszymy
– mówił trener Myśliwiec.
Trener Concordii Łukasz Nadolny dziękował trenerowi Widzewa za miłe słowa i gratulował zwycięstwa.
Moi zawodnicy pokazali się z dobrej strony. Nie przestraszyliśmy się rywala. Mimo, że dzieli nas różnica klas to zagraliśmy odważnie. Na początku meczu mieliśmy dogodne sytuacje, dosyć klarowne do strzelenia bramki, gdyby Joao Agusto zachował się lepiej, mogłoby być różnie. Dziękuję chłopakom i gratuluję za ich postawę, bo rywal pokazał na boisku klasę. Na ile starczyło nam sił, ile mogliśmy przeszkadzać to prezentowaliśmy przyzwoicie. Nie mamy się czego wstydzić, to jest taki „plus” na przyszłość, że w końcu zaczniemy w lidze zdobywać punkty
– podsumował trener Nadolny.
Posłuchaj wypowiedzi
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy za T. Owczarek/FB/