Elbląg, Aktualności, Aplikacja mobilna, Iława, Region
Prokuratura zajmie się sprawą głośnego wypadku, do którego doszło na głównym skrzyżowaniu w Iławie
Wciąż nie ma winnego spowodowania wypadku na jednym z głównych skrzyżowań w Iławie. Przypomnijmy do stłuczki doszło tam na początku lutego.
W zdarzeniu ucierpiała pięcioosobowa rodzina – małżeństwo z dziećmi, która do dziś nie może uzyskać odszkodowania i naprawić samochodu. Sprawca wypadku uciekł. Dzięki świadkom udało się ustalić właścicieli pojazdu. To kobieta – która początkowo potwierdziła spowodowanie kolizji, później jednak wycofała się ze składach zeznań. Drugim właścicielem samochodu jest jej mąż, okazało się, że funkcjonariusz iławskiej komendy. Mężczyzna dwie godziny po zdarzeniu w wydychanym powietrzu miał ponad 1.5 promila alkoholu.
Wszystko wskazuje na to, że sprawa szybko się nie zakończy. Zwłaszcza, że dopiero teraz udało się wyznaczyć organ, który poprowadzi postępowanie. A to nie było proste. Czynności w sprawie rozpoczęła iławska komenda, po miesiącu sprawa trafiła do policjantów z Elbląga, którzy mieli prowadzić postępowanie pod nadzorem prokuratury rejonowej w Iławie. Długo to nie trwało, bo ta po zapoznaniu się z materiałami złożyła wniosek o wyłączenie się ze sprawy do prokuratury okręgowej w Elblągu.
W połowie marca zapadła decyzja, by nadzór nad postępowaniem ostatecznie objęła elbląska prokuratura rejonowa. Czynności dopiero ruszają, ze względu na okoliczności – w tym głównie możliwy udział policjanta w zdarzeniu śledczy nie ujawniają szczegółów, przyznają jedynie, że potrzeba czasu by rozwiązać tę sprawę. O czym mówił nam prokurator rejonowy w Elblągu Jarosław Żelazek. Głównym wątkiem prowadzonego postępowania jest wypadek, ale też okoliczności i zdarzenia, do których doszło wcześniej, a wypadek jest ich konsekwencją. Jak udało nam się ustalić sprawę bada też Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.
O tej sprawie w marcu mówiliśmy w audycji Śliska Sprawa.
Autor: K. Grabowska
Redakcja: A. Podbielska