Przekop w Nowym Świecie?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwsze statki powinny przepłynąć przez przekopaną Mierzeję Wiślaną w 2022 roku – zapowiedział minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk podczas wyjazdowego posiedzenia sejmowej Komisji, które odbyło się w Gdyni.
Był tam obecny wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, który przyznał, że wskazane zostało również miejsce, gdzie może być realizowana inwestycja:
8 marca w tej sprawie odbędzie się jeszcze spotkanie z przedstawicielami Komisji Europejskiej i jeśli nie będzie przeciwwskazań, pierwsze prace przy budowie kanału przez Mierzeję Wiślaną powinny ruszyć jeszcze w tym roku – zapowiedział wojewoda.
Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną ma połączyć Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. Plany zakładają, że będzie miał 1,1 km długości i 5 metrów głębokości. Dotychczasowe analizy wykazują, że najkorzystniejsza lokalizacja przekopu jest w Nowym Świecie. Koszt realizacji inwestycji szacowany jest na ok. 656 mln zł.
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, Marek Gróbarczyk podczas konferencji prasowej w Gdyni, po posiedzeniu sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej powiedział, że kanał może być oddany do użytku w latach 2021-2022. „2021-2022 tak to jest ujęte ale to wszystko jest zdeterminowane tym pierwszym etapem przygotowania projektu czyli przygotowaniem raportu oddziaływania na środowisko, projektu i studium wykonalności co jest nieodzowne do uzyskania pozwolenia na budowę” – tłumaczył.
Gróbarczyk ocenił, że „samo wykonanie nie będzie nastręczało aż tak dużo problemów dlatego cały proces jest uzależniony od pierwszej części projektowej i dokumentacyjnej”. „Zakładamy, że ten pierwszy okres realizacji projektu potrwa dwa lata, ale jesteśmy w stanie realnie skrócić go do roku, przy czym ostateczne decyzje zostaną podjęte po przyjęciu raportu oddziaływania na środowisko” – tłumaczył.
Poinformował, że obecnie prowadzone są szczegółowe uzgodnienia z Komisją Europejską w tej sprawie. „Podczas wizyty Komisarza UE ds. środowiska, gospodarki morskiej i rybołówstwa Karmenu Vella w styczniu w Polsce ustaliliśmy, że stworzymy zespół bilateralny do rozwiązywania wszelkich nieścisłości zw. z realizacją przedsięwzięcia” – podał. Powiedział, że najbliższe spotkanie ma się odbyć 8 marca. „Zintensyfikowaliśmy rozmowy z KE w obszarze uzgodnień międzyresortowych ażeby w tym roku rozpocząć już inwestowanie” – dodał.
Mówiąc o korzyściach dla Polski wynikających z budowy kanału Gróbarczyk przyznał, że „projekt zakłada, że cała Polska wschodnia i środkowa będzie korzystała z portu w Elblągu jak również cały obszar związany z nowo projektowanym korytarzem Via Carpatia „. Ocenił, że „te możliwości rozciągają się przede wszystkim o naszych wschodnich sąsiadów i tutaj już mamy umówionych kilka spotkań z Ukrainą, która jest żywo zainteresowana propozycjami jeśli chodzi o port w Elblągu”.
Przewodnicząca sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Dorota Arciszewska-Mielewczyk dodała, że „tutaj wchodzą w grę też względy bezpieczeństwa, to co się działo w Rosji, to co się dzieje w Kaliningradzie więc dla nas to jest priorytet”.
Oceniła, że korzyści z użytkowania kanału zrekompensują koszty jego budowy i utrzymania. Prognozuje się, że zwrot kosztów budowy może nastąpić w 2045 roku. „To na pewno w rachunku ciągnionym się opłaca” – podkreśliła.
Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, dyrektor ds. technicznych Urzędu Morskiego w Gdyni podczas posiedzenia komisji podała, że planowane jest rozpoczęcie budowy w 2018 roku. Poinformowała, że w ramach inwestycji zbudowane mają być dwa mosty zwodzone, które mają zapewnić stały ruch pojazdów. Poinformowała, że dzięki przekopowi droga morska relacji Elbląg-Trójmiasto skróci się o 52 mile morskie. „To skrócenie drogi wodnej daje bardzo duże oszczędności na tym odcinku i to też powoduje, że projekt broni się pod względem ekonomicznym” – dodała.
Poinformowała, że koszt budowy kanału to ok. 656 mln zł. „Mamy szansę, że przy zwiększeniu przeładunków portu Elbląg (dzięki budowie kanału) do 3,5 mln ton do 2045 r. ekonomicznie to przedsięwzięcie się zwróci” – tłumaczyła. Podała, że roczny koszt utrzymania kanału szacowany jest na 4-6 mln zł i byłyby to głównie koszty pogłębień.
Dzięki budowie kanału do portu w Elblągu mają wpływać statki o zanurzeniu 4 metrów, dł. 100 m i szerokości 20 m.
Prezydent Elbląga, Witold Wróblewski podczas posiedzenia komisji podkreślił, że kanał przez Mierzeję Wiślaną ma strategiczne znaczenie nie tylko dla Elbląga ale również dla całego basenu Zalewu Wiślanego, dla wielu portów np. Krynicy Morskiej i Tolkmicka.
(mś/pap/os)