Sezon w piłkarskiej drugiej lidze dobiegł końca. Olimpia Elbląg zakończyła rozgrywki na wysokim 5. miejscu
W ostatniej kolejce żółto-biało-niebiescy przed własną publicznością zremisowali z Kotwicą Kołobrzeg 1:1.
Od 9 minuty gospodarze prowadzili 1:0. Bohaterem akcji był Eryk Sobków, który najpierw wywalczył rzut karny, a chwilę później zdobył gola chociaż nie był egzekutorem jedenastki. Tę wykonywał Piotr Giel, ale trafił w Kacpra Tułowieckiego. Eryk Sobków popisał się skuteczną dobitką. Olimpia miała swoje sytuacje na doprowadzanie do remisu, ale zawodnicy albo razili nieskutecznością, albo fantastycznymi interwencjami popisywał się Karol Szymański, bramkarz Kotwicy. Elblążanie do remisu doprowadzili dopiero w ostatnich sekundach gry. Autorem wyrównującego gola był Krzysztof Niburski.
Adam Boros, szkoleniowiec Olimpii przyznał, że jego zespół bardzo dobrze spisał się w tegorocznych rozgrywkach.
Olimpia wyrzuciła Kotwicę za „burtę”… drugiej ligi. Trzeba jednak podkreślić, że nawet wygrana nie dawała Kotwicy utrzymania, bo zespół z Kołobrzegu musiał liczyć również na korzystne wyniki w innych spotkaniach, a te nie ułożyły się po ich myśli. Ryszard Wieczorek, szkoleniowiec Kotwicy, że jego drużyna szansę na utrzymanie zaprzepaściła znacznie wcześniej. Na pocieszenie została im dobra gra w końcówce sezonu.
Królem strzelców drugiej ligi został zawodnik Olimpii Łukasz Pietroń. Łukasz Pietroń przez całą swoją karierę na boisku występował w roli pomocnika. W tym sezonie wcielił się w rolę bocznego obrońcy, a mimo to zdobył 16 bramek.
(JŻukowski/BSChromy)