„W nich cała nadzieja” to zaskakujące polskie kino Si-fi. Kiedy premiera?
Entuzjastycznie przyjęty przez krytyków film Piotra Biedronia „W nich cała nadzieja”, który wizjonersko kreśli przyszłość świata w obliczu globalnych katastrof i rozwijającej się sztucznej inteligencji, zadebiutuje w kinach już niebawem.
Premiera filmu jest przewidziana na 24 listopada. Wcześniej produkcja z Magdaleną Wieczorek i Jackiem Belerem w rolach głównych, zostanie pokazana w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
W rzeczywistości postapokaliptycznej Ewa walczy nie tylko o przetrwanie, ale i zmaga się̨ z dotkliwą samotnością̨. Długotrwałe uczucie izolacji nie jest jednak jej jedynym problemem. Prawdziwy dramat zaczyna się̨, kiedy przez absurdalną sytuację wchodzi w konflikt ze swoim jedynym towarzyszem – Robotem. Zaczyna się̨ wówczas prawdziwa walka o życie z maszyną wyposażoną w sztuczną inteligencję, która dla Ewy, staje się większym zagrożeniem niż otaczający świat. W rolach głównych występują: Magdalena Wieczorek („Zadra”, „Kryptonim Polska”) oraz Jacek Beler („Inni ludzie”, „Wesele”).
W nich cała nadzieja” jest pierwszym polskim filmem podejmującym tematykę zmian klimatycznych i związanych z tym następstw. W naszym kinie, tego typu zagadnienia poruszane są niezwykle rzadko. Dlatego zależało nam bardzo, aby w powstanie filmu zaangażowali się wybitni twórcy, którzy po przeczytaniu scenariusza od razu poczuli, że biorą udział w czymś ważnym, co możemy podarować widzom, dla których sprawy klimatu i Ziemi są aktualnie najważniejsze
– powiedziała producentka Beata Pisula.
Nasz film jest nie tylko artystycznym i ważnym przekazem, ale też – symboliczną „czerwoną kartką”, jaką może dać nam Ziemia w przyszłości, jeśli nie zaczniemy o nią dbać. Problem globalnego ocieplenia, topniejące lądolody, pożary, ginące bezpowrotnie gatunki zwierząt czy bezmyślny konsumpcjonizm są już realnym zagrożeniem dla naszej planety. Jak mało zostało nam czasu i jak wielka jest odpowiedzialność nas mieszkańców Ziemi, wobec przyszłego pokolenia
– dodał reżyser Piotr Biedroń.
„W nich cała nadzieja” to pełnometrażowy debiut fabularny Piotra Biedronia, uznanego twórcy filmów krótkometrażowych i dokumentalnych („Piękna robota”, „PM 2.5”), który jest także autorem scenariusza do filmu. W projekt zaangażowali się m.in.: Marek Zawierucha – scenograf („Boże Ciało”, „Wołyń”), Tomasz Wójcik – autor zdjęć („Orlęta. Grodno ’39”, „Wygrać marzenia”), Łukasz Pieprzyk – muzyka („Legiony”, „Dywizjon 303. Historia prawdziwa”), Marceli Majer – montaż („Warsaw by Night”, „Kariera Nikosia Dyzmy”) i Bart Putkiewicz – dźwięk („Miasto 44”, „Amok”).
Film jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Producentką obrazu jest Beata Pisula – K&K Film Selekt. Za dystrybucję w Polsce odpowiada Galapagos Films.
Film został już entuzjastycznie przyjęty przez krytyków.
– Bardzo dobre kino postapokaliptyczne. Reżyser Piotr Biedroń natomiast okazał się godnym następcą Piotra Szulkina – pisał Jakub Izdebski. – Kino gatunkowe, które wciąga na poziomie opowiadanej historii i ideologicznie wpisuje się w najlepsze produkcje tego nurtu – podkreślał Filip Pęziński. – Jest to kamień milowy w polskiej kinematografii – zauważył Mikołaj Lipkowski. – Poruszające, mądre i ciekawe wizualnie postapo – dodał Łukasz Adamski. – Pełnoprawne, świadome swej formy dzieło, które powinno być pokazywane, omawiane, chwalone i studiowane – podsumował Norbert Kaczała.
Autor: Ł. Adamski/mat. prasowe
Redakcja: A. Niebojewska