Wygrana w Kielcach na otarcie łez
W przyspieszonej, ostatniej kolejce rundy zasadniczej PGNiG Superligi szczypiornistki Startu Elbląg rozegrały dziś mecz z KSS w Kielcach.
Powodem przyspieszenia jest udział kieleckiej drużyny w 1/4 europejskich rozgrywek Challenge Cup.
Dla elblążanek był to pojedynek, którego wynik może decydować w bitwie o utrzymanie. Szczypiornistki Startu nie zmarnowały szansy i pokonały KSS Kielce 26:24, ulegając do przerwy 11:14.
Tym samym szczypiornistki Startu przerwały fatalną passę ośmiu meczów bez zwycięstwa. Niestety elblążanki nie miały już najmniejszych szans na udział w play off. Miały dwa punkty straty do Olimpii Nowy Sącz, ale gorszy bilans bezpośrednich spotkań (18:21 i 26:26).
Przebieg pojedynku relacjonuje Andrzej Minkiewicz.
KSS Kielce – Start Elbląg 24:26 (14:11)
KSS: Staś, Wawrzynkowska – Grabarczyk, Syncerz (2), Grzesik (1), Lalewicz, Młynarczyk, Paszowska (4), Drabik (8), Skrzyniarz (6), Nowak, Olszowa (1). Kary: 4 minuty (Syncerz, Skrzyniarz); karne: 5/7
Start: Dzhukeva, Kędzierska – Matouskova, Białoszewska (2), Cekała (1), Wolska (6), Janaczek, Jędrzejczyk (5), Szymańska (7), Aleksandrowicz (4), Karwecka (1). Kary: 6 minut (Matouskova, Cekała, Karwecka); karne: 8/9
Widzów: 250 (ami/łw)