Zielona Armia przegrała pierwszy mecz w sezonie przed własną publicznością
Siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyna nadal bez zwycięstwa w nowym sezonie Plus Ligi. Dziś Akademicy przegrali w olsztyńskiej Uranii ze Ślepskiem Malow Suwałki 0:3 (22:25, 21:25, 27:29).
Gra olsztynian falowała, a zagrywka nie robiła krzywdy gościom. Na przestoje zwrócił uwagę m.in. olsztyński libero Jędrzej Gruszczyński, z którym rozmawiał Maciek Świniarski.
Statuetkę MVP otrzymał Bartłomiej Bołądź.
Trener Daniel Castellani zdecydował się rozpocząć spotkanie następującym składem: Jędrzej Gruszczyński, Kamil Droszyński, Dmytro Teryomenko, Javier Octavio Concepcion, Wojciech Żaliński, Ruben Schott i Damian Schulz.
Pierwsze akcje przebiegały pod dyktando gości. Szybko wypracowali sobie czteropunktową przewagę (8:4). Akademicy jednak odrobili straty i wyszli na minimalne prowadzenie (11:10). Właściwie do końca premierowego seta żadnej z ekip nie udało się odskoczyć rywalom. Raz minimalnie prowadzili olsztynianie, raz ekipa z Suwałk. I to ona przy stanie 21:19 przełamała akademików, by chwilę później cieszyć się z wygrania tej partii 25:22.
Ślepsk dobrze wszedł także w drugiego seta. Prowadził 3:0, 5:1, ale stopniowo tracił wypracowaną przewagę. Zielona Armia dogoniła gości przy stanie 6:6, a chwilę później prowadziła już 9:7. Długo jednak nie cieszyła się z niego, bo po chwili znów do głosu doszli goście (13:12, 16:14, 20:17, 23:19 i 25:21)
Choć olsztynianie dobrze radzili sobie w przyjęciu, to popełniali błędy w ataku i nie byli w stanie zagrozić rywalom zagrywką. Daniel Castellani rotował składem, szukał optymalnego zestawienia – na boisku pojawili się m.in Przemek Stępień czy Mateusz Poręba. Także w trzecim secie od początku prowadził Ślepsk. Coś drgnęło przy stanie 8:7 dla gospodarzy. Sygnał do walki dał Mateusz Poręba. Chwilę później było 11:9 i 19:17. Jednak ostatnie słowo ponownie należało do gości. Choć olsztynianie mieli w powietrzu kilka piłek setowych, ze zwycięstwa ponownie cieszyli się rywale. Wygrali ostatnią partię 29:27 i całe spotkanie 3:0.
Kolejny mecz w Hali Urania już w sobotę, 26 października. Rywalem Zielonej Armii będzie Aluron CMC Warta Zawiercie. Początek spotkania o godzinie 17.30.
Autor: Indykpol AZS
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy