Znany skoczek narciarski wędkuje na Warmii i Mazurach
Kadra naszych skoczków narciarskich tuż po długim weekendzie rozpoczyna zgrupowanie w Spale. Tymczasem Maciej Kot ostatnie wolne dni spędza na Warmii i Mazurach… wędkując.
Jak powiedział – sezon szczupakowy już po raz trzeci rozpoczyna na tutejszych wodach. Dziś łowił na jeziorze Ardung. A jakie są jego największe szczupaki?
110 cm miał złowiony na zbiorniku w Czorsztynie. Natomiast tutaj mazurska ryba z rzutu 93 cm. Staram się dużo uczyć i rozwijać i nie skreślać żadnej metody. Moją ulubioną jest ogólnie pojęty spinning. Jak będzie czas, to z przyjemnością będę częściej na Mazurach
– mówił Maciej Kot.
Polski skoczek, jak na sportowca przystało, wędkuje dla wyniku i wszystkie złowione ryby wypuszcza.
1 maja, to święto wielu wędkarzy, bowiem w tym dniu kończy się sezon ochronny na szczupaka – największego po sumie drapieżnika naszych wód. Jednak wielu wędkujących już dziś udało się na połów tej ryby. Jest to zgodne z ustawą, która zezwala na skrócenie okresu ochronnego o jeden dzień, jeśli jest to dzień wolny od pracy.
Każdy łowiący, nawet na wodach nie należących do Polskiego Związku Wędkarskiego, musi mieć przy sobie kartę wędkarską. To dokument wydawany jednorazowo, który potwierdza znajomość przepisów.
Przypominamy – w polskich wodach dzienny limit szczupaka, którego można wziąć, to dwie sztuki. Wymiar ochronny dla tej ryby, to 50 cm, ale na wodach PZW-u jest także tzw. górny wymiar ochronny. Należy wypuszczać okazy powyżej 80 cm długości.
Wędkującego mogą kontrolować nie tylko strażnicy zawodowi, ale także Społeczna Straż Rybacka. A strażnicy zapowiedzieli szczególną aktywność podczas długiego weekendu.
Autor: R. Lesiński
Redakcja: M. Rutynowski/ A. Chmielewska