150-tonowa turbina nie może wypłynąć z portu w Elblągu. „To dowód na to, że przekop Mierzei Wiślanej jest konieczny”
Z portu w Elblągu transportowana będzie wkrótce wielka turbina parowa, która jest przeznaczona dla odbiorcy w Stanach Zjednoczonych. 150-tonowa turbina została wyprodukowana przez General Electric w Elblągu.
Jak poinformował dyrektor portu Arkadiusz Zgliński, jednostka, na której znajduje się turbina, ma 20 metrów szerokości i 80 metrów długości. Jest już przygotowana do transportu, jednak musi czekać na sprzyjające warunki.
Z uwagi na wysoki poziom wody w rzece Elbląg, most w Nowakowie nie może być otwarty dla transportu wodnego. Stąd oczekiwanie na obniżenie poziomu wody.
Ładunek ma płynąć przez Zalew Wiślany i Cieśninę Pilawską na Zatokę Gdańską. Następnie z Gdyni po przeładunku, popłynie w docelową podróż za ocean.
To najlepszy dowód na to, że przekop Mierzei Wiślanej jest konieczny. Nowa droga wodna łącząca Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską pozwoli zaoszczędzić czas i obniży koszty transportu
– podkreślił dyrektor Zgliński.
Obecnie, aby przepłynąć z Zalewu na Bałtyk, trzeba płynąć przez rosyjską Cieśninę Pilawską. Kanał skróci drogę morską. Będą mogły przez niego pływać statki o długości do 100 metrów oraz do 20 metrów szerokości. Budowa kanału na Mierzei Wiślanej ma zakończyć się w 2022 roku.
Autor: W.Chromy za PAP
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy