Mistrz za silny dla akademików. Indykpol wraca z Kędzierzyna bez punktów.
W hicie 24. kolejki siatkarskiej Plusligi siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn okazali się gorsi od mistrzów Polski Zaksy Kędzierzyn Koźle przegrywając 1:3.
Pierwszy set rozpoczął się od bardzo dobrej gry AZS-u i wygranej do 21. W drużynie z Kortowa brylował przede wszystkim Czech Jan Hadrava, który nie pierwszy raz udowodnił, że jest jednym z czołowych przyjmujących Plusligi. Kolejne dwie partie padły już łupem Kędzierzynian, którzy wygrali oba sety do 21. Bardzo dobrze w drużynie Ferdinando de Giorgiego spisywali się przede wszystkim Rafał Buszek, Sam Dero i Benjamin Toniutti. Losy czwartego seta rozegrały się w samej końcówce. W niej więcej zimnej krwi zachowali gospodarze wygrywając do 22 i cały mecz 3 do 1.
Zdaniem drugiego trenera Akademików Piotra Poskrobki, błędy własne w końcówkach dwóch ostatnich setach zdecydował y o porażce.
Zwycięstwo umocniło mistrzów Polski na czele tabeli. Jak mówi drugi trener ZAKSY i były siatkarz AZS-u Michał Chadała, dzięki wygranej siatkarze ZAKSY mają na koncie już 62 punkty.
Mimo porażki podopieczni trenera Gardiniego są rewelacją sezonu. Do meczu w Kędzierzynie akademicy utrzymywali świetną passę 11 kolejnych zwycięstw w lidze. Dzisiejsza porażka sprawiła jednak, że siatkarze Indykpolu utracili 3 miejsce w tabeli Plusligi. Szansę na poprawienie nastrojów zawodnicy z Kortową będą mieli za tydzień, gdy w sobotę podejmą w Hali Urania Asseco Resovię Rzeszów.
(ls)