Euforia na stadionie przy alei Piłsudskiego. Stomil Olsztyn pokonał Bruk-Bet Termalicę
Piłkarze Stomilu Olsztyn pokonali Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 3:0.
W pierwszej połowie gra toczyła się głównie w środku pola. Jedyną naprawdę groźną sytuację stworzyli sobie podopieczni Marcina Kaczmarka. W 36 minucie w sytuacji sam na sam uderzenie Patrika Misaka obronił bramkarz olsztynian, Piotr Skiba.
W drugiej połowie znowu groźnie atakowali goście, jednak w 47 minucie niecelnie strzelał Roman Gergel. Olsztynianie na prowadzenie wyszli w 56 minucie. Z rzutu wolnego z około 20 metrów, nie po raz pierwszy w tym sezonie, kapitalnie przymierzył Grzegorz Lech. Pomocnik olsztynian potężnym strzałem pokonał Łukasza Budziłka. Nie minęły cztery minuty, a podopieczni Piotra Zajączkowskiego prowadzili już 2:0. W zamieszaniu w polu karnym Bruk-Betu najlepiej zachował się Mateusz Gancarczyk, podwyższając wynik spotkania. W 87 minucie rywala z Małopolski dobił wprowadzony w drugiej połowie Michał Góral.
– Ogromną rolę odegrała nasza determinacja – przyznaje trener Biało-niebieskich, Piotr Zajączkowski.
– Jestem bardzo rozczarowany wynikiem tego spotkania – powiedział trener Bruk-Betu, Marcin Kaczmarek.
Po tym spotkaniu Stomil opuścił strefę spadkową. Duma Warmii zajmuje 14. miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi (34 punkty). Warto jednak przypomnieć, że swoje spotkania rozegrają jeszcze GKS Katowice i Wigry Suwałki, które także walczą o utrzymanie.
Autor: K. Piasecka/A. Dybcio
Redakcja: A. Dybcio