Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 10 °C pogoda dziś
JUTRO: 7 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Ile wydamy na święta?

Czy do lamusa odchodzi polska zasada „zastaw się a postaw się”? Zbliżające się święta większość osób chce sfinansować z bieżących dochodów. I, według przedświątecznych analiz, wydać na nie maksymalnie 1,5 tysiąca złotych.

Tylko co trzeci z nas sięgnął do oszczędności, a 1- 2 procent konsumentów zdecyduje się na pożyczkę. W rozmowie z naszą reporterką mieszkańcy Olsztyna przyznali, że jest drogo. Najwyższy wzrost cen zauważyli przy zakupie wędlin, mięsa, sera, warzyw i ryb. Doktor Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich ocenił, że grudzień co roku jest miesiącem przez wielu określanych jako ekstremalny. Chcemy – jak mówił – przygotować obwite święta, obdarować podarkami bliskich, a to wszystko kosztuje.

Według analiz najwięcej w tym roku zapłacimy za zakupy spożywcze – 607 zł. Na prezenty wydamy około 570 zł, a na transport i dojazdy – około 350 zł. Wiele osób nie wyobraża sobie jednak innej formy świąt. W sumie, jak przekazał nam dr Barbrich, przeciętnie wydamy na święta niespełna 1,5 tysiąca złotych, czyli ok 70 zł więcej niż przed rokiem, ale już 4-osobowa rodzina – ponad 3 700 zł, czyli o ponad 600 złotych więcej niż w 2022 roku. – I to już jest bardzo dużo – ocenił ekspert ze Związku Banków Polskich.

Jedna z mieszkanek Olsztyna przyznała w rozmowie z naszą reporterką, że są wśród nas tacy, którzy odpowiednio wcześniej zaczynają oszczędzać tak, by święta, przez wysokie ceny, nie były skromniejsze. Wiele osób nie wyobraża sobie też tego czasu bez 12 potraw na stole. Są też głosy, że towarem luksusowym staje się sałatka warzywna. Najnowsze dane pokazują znaczący wzrost cen ziemniaków, w zależności od gatunku, od 50- do nawet 120 procent. Wahają się także ceny pora i pietruszki, przy których notuje się wzrost ceny na poziomie 1 zł/kg tygodniowo.

Za karpia, podobnie jak rok temu, zapłacimy 25-30 zł za kilogram. Cena masy makowej wzrosła o złotówkę, jaj o 50 groszy na sztuce, cukier jest droższy o 15 groszy, a śledzie o 3 złote. Wracając jeszcze raz do analiz Związku Banków Polskich: dr Barbrich wskazał, że najwięcej, bo 40 procent ankietowanych, zadeklarowało ograniczenie wydatków na prezenty. Z tym zgadzają się mieszkańcy Olsztyna. Ci, z którymi rozmawiała Kinga Grabowska mówili, że najbardziej cieszą prezenty od serca, a nie te z drogich sklepów. Wiele osób kupuje książki, płyty z muzyką, mniej sięga po elektronikę i nowoczesne, technologiczne gadżety. Warto mieć to na uwadze, także przy wkładaniu do koszyka kolejnych produktów spożywczych.

Według innych analiz, do których sięgnęliśmy, corocznie marnujemy około 40 procent przygotowanego jedzenia, bo po prostu nie jesteśmy w stanie go zjeść.

Posłuchaj relacji Kingi Grabowskiej

00:00 / 00:00

Autor: K. Grabowska
Redakcja: K. Ośko