Klęska w Rzeszowie. Akademicy przegrali z Resovią 0:3
Olsztyńscy kibice wiązali spore nadzieje na kolejne punkty w PlusLidze AZS-u. Niestety Akademicy nie mieli nic do powiedzenia w meczu z Resovią. Przegrali w 8. kolejce sezonu 0:3.
Fatum rzeszowskiego Podpromia ma się dobrze i Akademicy nie mogą tam wygrać od prawie 10 lat. Asseco Resovia do tej pory rozczarowywała, dziś zagrała bez Tichaczka, Śliwki i z Masłowskim z konieczności przesuniętym z libero na przyjęcie, a mimo to, nie dała sobie urwać nawet seta.
Sobotnie spotkanie lepiej rozpoczęli olsztynianie, którzy po bloku Kuby Kochanowskiego prowadzili 2:0. Taki stan rzeczy trwał jednak krótko, gdyż Resovia szybko doprowadziła do wyrównania. Oba zespoły grały punkt za punkt, a żadna z ekip nie mogła zbudować przewagi. Kiedy jednak Lemański zablokował Hadravę, gospodarze objęli prowadzenie 9:7. Akademicy z Kortowa w mgnieniu oka odrobili straty i wyszli na prowadzenie po ataku Andringi (11:10). Lecz cała pierwsza partia podobny charakter – po chwili to znów gospodarze objęli prowadzenie (13:11), które utrzymywali przez dłuższy czas. Ostatecznie pierwszy set zakończył się zwycięstwem Asseco Resovii 25:23.
Drugi set ponownie lepiej zaczęli gospodarze, bo od prowadzenia aż 3:0. Punkty raz po raz zdobywali Jakub Jarosz i Bartłomiej Lemański. Straty w ekipie z Kortowa starali się odrabiać Kuba Kochanowski i Tomas Rousseuax. Gdy skutecznym atakiem popisał się Rossard, gospodarze prowadzili 13:10. Nadzieję w serca olsztyńskich kibiców zapalił Kochanowski, gdyż dzięki jego serwisom olsztynianie mieli już tylko punkty straty (13:14). Przestój w grze rzeszowian trwał tylko chwilę, gdyż dzięki atakom i zagrywkom Jarosza, ekipa z Podkarpacia ponownie wypracowała sobie trzy punkty przewagi (19:16). Zawodnicy prowadzeni przez trenera Roberto Serniottiego nie oddali prowadzenia, wygrywając i drugą partię 25:20.
Trzeci set rozpoczął się wyrównanie. Na ataki Możdżonka, goście odpowiadali uderzeniami Hadravy. Gdy asem serwisowym popisał się Rossard, Resovia prowadziła 6:4. Gospodarze utrzymywali przewagę, a prym w ataku wiódł Elviss Krastins, a gdy kolejny punkt blokiem zdobył Lemański, na tablicy wyników mieliśmy 12:8 dla Asseco Resovii. Straty w ekipie z Kortowa starali się odrabiać Hadrava oraz Rousseaux. Nadzieja pojawiła się jeszcze w końcówce spotkania, kiedy to olsztynianie odrobili 3 piłki meczowe (od stanu 21:24 do 24:24), lecz ostatecznie set zakończył się zwycięstwem Asseco Resovii Rzeszów 26:24, jak i całe spotkanie 3:0.
Jednym z jaśniejszych punktów w barwach Indyków był Jakub Kochanowski, który nie zamierza zapominać o tej porażce.
Nieźle w zespole Indykpolu AZS-u spisywał się również czeski atakujący – Jan Hadrava.
Dobre spotkanie w barwach Resovii rozegrał pochodzący z Olsztyna Marcin Możdżonek.
Trener Indyków – Roberto Santilli – był nieco wyjściowym zestawieniem gospodarzy.
(tłumaczenie: gratulacje dla Resovii – zrobili kawał dobrej roboty. Nie spodziewaliśmy się grania przeciwko takiej siódemce gospodarzy. Był drugi rozgrywający, zabrakło Śliwki, ale to nie jest wymówka. Po prostu grając z drugim rozgrywającym, jest zazwyczaj mniejsza presja, można bić na pełnej mocy. Oni wywiązali się z tego zadania wzorowo i zasłużyli na 3 punkty. My mieliśmy sporo problemów – zwłaszcza w przyjęciu i ofensywie. To jest jednak coś, co może się zdarzyć. Pamiętajmy, że nie jesteśmy najsilniejszą drużyną na świecie, więc takie sytuacje są normalne. Mieliśmy okazję pod koniec, żeby wrócić do gry, ale się nie udało – tyle mogę o tym meczu powiedzieć.)
Daniel Pliński z kolei uważa, że to pojedynek, o którym właśnie trzeba zapomnieć.
Kapitan Indyków – Paweł Woicki – mógł tylko pogratulować zwycięzcom.
Środkowy Pasów – Bartłomiej Lemański.
Mecz obserwowała m.in. żywa legenda polskiej siatkówki, niegdyś najlepszy atakujący świata – Tomasz Wójtowicz. Czy jego zdaniem w tym meczu, wróciła Resovia z poprzednich sezonów?
Asseco Resovia Rzeszów – Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:23, 25:20, 26:24)
Asseco Resovia Rzeszów: Jakub Jarosz (15 pkt.), Michał Kędzierski (1), Elviss Krastins (6), Bartłomiej Lemański (14), Marcin Możdżonek (7), Thibault Rossard (15) – Paweł Rusek (libero) – Łukasz Perłowski, Jochen Schoeps.
Indykpol AZS Olsztyn: Robbert Andringa (3), Jan Hadrava (22), Jakub Kochanowski (8), Daniel Pliński (3), Tomas Rousseaux (10), Paweł Woicki – Michał Żurek (libero) – Adrian Buchowski (1), Mateusz Kańczok, Łukasz Makowski, Blake Scheerhoorn (2), Miłosz Zniszczoł (1).
……………………………..
Komplet wyników 8. kolejki PlusLigi w sezonie 2017/2018
Asseco Resovia Rzeszów – Indykpol AZS Olsztyn 3:0
Trefl Gdańsk – Espadon Szczecin 1:3
Dafi Społem Kielce – MKS Będzin 3:1
BBTS Bielsko-Biała – GKS Katowice 1:3
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – ONICO Warszawa 3:1
PGE Skra Bełchatów – Łuczniczka Bydgoszcz 3:0
Aluron Virtu Warta Zawiercie – Cerrad Czarni Radom
Jastrzębski Węgiel – Cuprum Lubin 3:0
……………………………..
Tabela
1. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – 21 pkt. (21:4)
2. GKS Katowice – 17 pkt. (20:10)
3. Indykpol AZS Olsztyn – 15 pkt. (17:10)
4. ONICO Warszawa – 14 pkt. (17:13)
5. Jastrzębski Węgiel – 14 pkt. (16:13)
6. Espadon Szczecin – 14 pkt. (19:16)
7. Trefl Gdańsk – 13 pkt. (16:10)
8. Cuprum Lublin – 13 pkt. (16:14)
9. PGE SKra Bełchatów – 12 pkt. (15:8)
10. Asseco Resovia Rzeszów – 11 pkt. (13:12)
11. Cerrad Czarni Radom – 8 pkt. (12:16)
12. MKS Będzin – 7 pkt. (11:19)
13. Łuczniczka Bydgoszcz – 7 pkt. (8:16)
14. Dafi Społem Kielce – 5 pkt. (6:21)
15. Aluron Virtu Warta Zawiercie – 3 pkt. (6:14) – spadek
16. BBTS Bielsko-Biała – 0 pkt. (4:21) – spadek
……………………………..
Kolejny mecz siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn rozegrają już w piątek, w Hali Urania o godz. 18 z Treflem Gdańsk.
……………………………..
Autor: M.Świniarski
Redakcja: www.indykpolazs.pl / Ł.Węglewski