Łaskawa pogoda i trzykrotna triumfatorka. W Elblągu odbył się Bieg Piekarczyka
Ulicami Elbląga przebiegli uczestnicy Biegu Piekarczyka. Do rywalizacji stanęli zarówno zawodowi sportowcy, jak i amatorzy spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu.
Wydarzenie odbyło się po raz 15. Zawodnicy zmierzyli się na dwóch dystansach – 5 i 10 km. Satysfakcji z przygotowania biegu nie krył dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Elblągu Marek Kucharczyk.
Dopisały zarówno pogoda i frekwencja. Przede wszystkim jednak najważniejsza jest dobra zabawa. Widać uśmiechy dzieci i dorosłych oraz całych rodzin
mówił.
Jako pierwszy na metę biegu głównego na 10 km dotarł Jakub Ossowski.
Na szczęście nie było upału, ale było czuć odrobinę wiatru. Za mną spokojny i w pełni kontrolowany bieg. Od 10 lat mieszkam w Elblągu i tak się składa, że po raz pierwszy brałem udział w Biegu Piekarczyka. To był mój debiut i od razu udało się wygrać
– cieszył się zwycięzca.
W rywalizacji kobiet najlepsza okazała się Beata Niemyjska, dla której dystans 10 kilometrów nie stanowił większego problemu.
Startowałam 3. raz i tyle samo razy wygrałam. Lubię tu wracać ze względu na panującą tu atmosferę i kibiców, którzy dopingują nas na trasie. Na co dzień trenuję wyczynowo. Teraz przygotowuję się do Mistrzostw Polski w biegu na 5000 metrów
– powiedziała.
Kamil Czyżak wskazał, że pogoda w tym roku była łaskawa dla uczestników.
Bieg Piekarczyka miał to do siebie, że był na nim albo upał, albo ulewa. W tym roku zadaliśmy kłam temu twierdzeniu, ponieważ pogoda była idealna
– ocenił.
W tegorocznej, piętnastej edycji Biegu Piekarczyka wystartowało około 1000 biegaczy. Każdy dostał pamiątkowy medal, a najlepsi w poszczególnych kategoriach – puchary i pamiątkowe odznaczenia.
Posłuchaj relacji Jana Suleckiego
Autor: J. Sulecki
Redakcja: K. Ośko