Poseł Krasulski odpowiedział na zarzuty tabloidu
Warmińsko-mazurski poseł PiS Leonard Krasulski wydał dziś oświadczenie ws. publikacji, która wczoraj ukazała się dzienniku „Fakt”. Chodzi o artykuł, w którym sugerowano, że poseł był żołnierzem 1. Warszawskiego Pułku Czołgów w Elblągu w czasie wydarzeń Grudnia ’70 i mógł uczestniczyć w pacyfikacji stoczniowców.
Poseł, w krótkim oświadczeniu napisał:
Niniejszym oświadczam, iż wymieniona wyżej publikacja zawiera nierzetelne i nieuczciwe treści, a tezy w nich zawarte, naruszają moje dobre imię, łącząc mnie z tragicznymi wydarzeniami grudnia 70 roku. Przez nierzetelność dziennikarską zostałem postawiony w jednym rzędzie ze skazanymi prawomocnymi wyrokami karnymi członkami jednostek wojskowych, które uczestniczyły w pacyfikacji robotników. Oświadczam, że podejmę wszelkie możliwe kroki prawne przeciwko nierzetelnym wydawcom i dziennikarzom rozpowszechniającym te stawiające mnie w złym świetle treści.
Poseł na zakończenie oświadczył, że nie będzie się dalej wypowiadał ze względu na to, że kieruje sprawę do sądu. Dziennikarzom udostępniono także dokumenty MON, z których wynika, że faktycznie poseł Leonard Krasulski był żołnierzem w latach 1969-76 i w czasie służby wojskowej odbył podoficerski kurs sanitarny oraz szkolenie medyczne.
(kaszub/as)