Piotr Kołaciński: Wszystko jest w naszych rękach
Tenisiści stołowi Dekorglassu Działdowo chcą zrewanżować się za przegraną w Lidze Mistrzów z „niemiecką potęgą”. Jutro na wyjeździe zagrają z Borussią Düsseldorf na czele z legendarnym Timo Bollem.
Borussia wygrała wcześniej z francuskim Hennebont. Czy to znaczy, że ligowa matematyka jest po stronie drużyny z Działdowa? Mówi trener Dekorglassu, Piotr Kołaciński
Zostały dwie kolejki do końca fazy grupowej i tak naprawdę wszystko zależy od nas – od naszego nastawienia, naszej walki i naszej gry, sportowego poziomu, a także wygranej. Jeżeli zwyciężymy w następnych dwóch spotkaniach – z Borussią i Hennebont, to mamy szansę na grę w ćwierćfinałach. Nie ukrywajmy jednak, że to zadanie jest bardzo ciężkie. Jutro gramy z jednym z głównych kandydatów do wygrania Ligi Mistrzów w tym sezonie. W swoich szeregach mają też legendarnego Timo Bolla. Będziemy jednak walczyć o każdy punkt. Naszym asem w rękawie może być Kenta Matsudaira, który wyleczył się z przeziębienia. Teraz jest w bardzo dobrej formie. Mamy też Wang Yanga, Jiriego Vrablika i Pawła Fertikowskiego. Tworzymy dobry zespół nie tylko sportowo, ale też prywatnie.
Początek meczu w Düsseldorfie z tamtejszą Borussią jutro o 19:00.
Autor/redakcja: K. Piasecka