Porażka Olimpii Elbląg przed własną publicznością
Olimpia Elbląg przegrała na własnym terenie z Puszczą Niepołomice 1:3.
Żółto-biało-niebiescy prowadzili grę, dłużej utrzymywali się przy piłce, stwarzali więcej sytuacji strzeleckich, ale to przyjezdni zadawali zabójcze ciosy. Drużyna z Niepołomic w pierwszej połowie stworzyła sobie tylko trzy groźne sytuacje z kontrataków, a aż dwie z nich wykorzystała.
W 38 minucie do bramki Olimpii trafił Michał Czarny, a kilka minut później na 2:0 podwyższył Filip Wójcik, który popisał się znakomitą indywidualną akcją. Piłkarz Puszczy w pojedynkę poradził sobie z czterema zawodnikami Olimpii. Tuż przed przerwą Olimpią miała doskonałą okazję do zdobycia bramki kontaktowej, ale po strzale Patryka Sokołowskiego piłka przeleciała tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Marcina Staniszewskiego. Kilka minut po przerwie Puszcza prowadziła już 3:0, a na listę strzelców ponownie wpisał się Michał Czarny.
Elblążanie nie odpuszczali. Praktycznie przez całe 45 minut gościli pod bramką rywali, ale stać ich było tylko na bramkę honorową z rzutu karnego. Autorem trafienia był Łukasz Pietroń.
Szkoleniowiec Olimpii Adam Boros uważa, że wynik spotkania nie odzwierciedla faktycznie tego co działo się na boisku.
To druga z rzędu porażka Olimpii w lidze. Puszcza natomiast po zwycięstwie w Elblągu jest już niemal pewna awansu do I ligi. J.Żukowski