Port Morski w Elblągu czeka na odprawy fitosanitarne
Port Morski w Elblągu wciąż czeka na decyzję Ministra Rolnictwa w sprawie odpraw fitosanitarnych.
Wpisanie do krajowego wykazu punktu mającego te uprawnienia jest konieczne, aby do Elbląga mogły zawijać jednostki z rosyjskim drewnem iglastym czy nasionami zbóż i innych roślin. Mogą one być wprowadzane na polski rynek dopiero po kontroli. Na odbiór tych towarów czekają przedsiębiorcy z całej Polski.
Jeszcze w starym roku porozumienie dotyczącego organizacji punktu odpraw fitosanitarnych zawarli wojewoda warmińsko-mazurski, prezydent Elbląga i zarząd Portu Morskiego.
Kropkę nad ”i” musi postawić jeszcze resort rolnictwa, aby stworzyć u nas punkt graniczny z tymi uprawnieniami
– wyjaśnia Arkadiusz Zgliński, dyrektor Portu Morskiego Elbląg. Bez odpraw fito nie wolno do Polski ani na obszar Unii Europejskiej wwozić towarów np. z Rosji. Do tej pory w elbląskim porcie przeważał eksport, import był niewielki. Na zmianę tych proporcji będzie miało wpływ zezwolenie, o które port walczy od kilku już lat.
(stan/as)