Port Morski w Elblągu ponownie bez zysku
Miniony rok elbląski port zakończył na granicy opłacalności, a dokładnie z niewielką stratą.
W porcie przeładowano 130 tysięcy ton różnych towarów. To dużo mniej niż jego możliwości. Na brak zysku wpływa gorsza wymiana gospodarcza ze stroną rosyjską. Port Morski w Elblągu handluje głównie z portami rosyjskiego Obwodu Kaliningradzkiego. Uzależnienie od naszego wschodniego sąsiada decyduje o tym, że do Elbląga przez Cieśninę Pilawską nie mogą zawijać jednostki bander trzecich, np. z krajów Unii Europejskiej. Na wymianę z Rosją mają także wpływ notowania rubla i decyzje polityczne m.in. o zakazie wymiany niektórych towarów.
– Ruch barek mimo, że mniejszy to jednak wciąż funkcjonuje – tłumaczy dyrektor Portu Morskiego w Elblągu Arkadiusz Zgliński. Port w Elblągu czeka na budowę kanału przez Mierzeję Wiślaną. Da to niezależność przewoźnikom i skróci znacznie drogę.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz