Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 5 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Sąd Okręgowy w Elblągu po latach ponownie rozpatruje skargę byłych pracownic Biedronki

Fot. Mira Stankiewicz

Osiem kobiet domaga się pisemnych przeprosin na stronach internetowych firmy i zadośćuczynienia za każdy dzień pracy urągający ich godności. Chodzi o kwoty od 11 do 40 tysięcy złotych.

Byłe sprzedawczynie wspominają czas pracy w Biedronce jak koszmar, przypłacony często zdrowiem. Niektóre do dziś leczą skutki stresu, inne zmieniły branże.

Zrobili z na niewolników i nigdy za to nie przeprosili, domagamy się po 300 złotych za każdy miesiąc pracy w tych warunkach

– wyjaśnia Bożena Łopacka, ta sama, która 11 lat temu jako pierwsza wygrała z Jeronimo Martens.

Na wniosek skarżących, które nie chcą publicznie mówić o swoich przeżyciach, sąd zdecydował o wyłączeniu jawności. To oznacza, że wszystkie posiedzenia będą odbywały się za zamkniętymi drzwiami i media nie mogą relacjonować przebiegu procesu do ogłoszenia wyroku.

14 lat temu Bożena Łopacka, była kierowniczka sklepu w Pasłęku, złożyła do sądu skargę na pracodawcę za brak wypłat za nadgodziny i złe warunki pracy. Po 4 latach wygrała i tym samym rozpoczęła  reorganizację w działających w Polsce super i hipermarketach.

Dziś pierwszy dzień procesu. Kolejne wyznaczone są codziennie do 8 marca. Pełnomocnicy stron nie wypowiadali się do mediów, podobnie jak pozostałe byłe pracownice Biedronki.

Fot. Mira Stankiewicz

Autor: M.Stankiewicz
Redakcja: BSChromy