Samochód stanął mu na drodze, więc go zniszczył. W Elblągu policja zatrzymała agresywnego 24-latka
– Zawsze lubiłem niszczyć rzeczy u siebie w domu. Nie żałuję tego co zrobiłem. Trzeba w mieście robić porządek – mówił w komendzie policji 24-letni elblążanin, który zdemolował zaparkowany samochód.
W sobotę wieczorem (29 kwietnia) na ulicy Barona w Elblągu 24-latek wybił przednią szybę w osobowym oplu, wyrwał tablice rejestracyjne, wycieraczki i wlew paliwa. Potem wsiadł do środka i groził, że podpali auto. Młody mężczyzna został obezwładniony przez policyjny patrol, trafił na badania do szpitala, a później do policyjnej celi. Był trzeźwy.
Dzisiaj (30 kwietnia) mężczyzna został przesłuchany. Powiedział, że samochód stanął mu na drodze i że nie żałuje tego co zrobił. Usłyszał już zarzut niszczenia mienia, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzą jego sytuację rodzinną oraz, czy nie leczył się psychiatrycznie.
(KKantor/BSChromy)