Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 6 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn przegrywają w Warszawie

Fot. Indykpol AZS Olsztyn

Indykpol AZS Olsztyn przegrał z Projektem Warszawa 2:3 w meczu 12. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Był to ostatni ligowy pojedynek Akademików w tym roku.

Siatkarze ze stolicy Warmii przystąpili do niedzielnego spotkania w osłabieniu. W drużynie z Olsztyna zabrakło Torey DeFalco, który od kilku dni zmaga się z chorobą. Przed meczem okazało się, że na boisku ze względu na problemy zdrowotne, nie pojawi się także środkowy Taylor Averill.

Pierwsza partia, pomimo długiego prowadzenia gospodarzy, padła łupem drużyny z Olsztyna 25:21. Podobnie było także w trzeciej partii, gdzie podopieczni Marcina Mierzejewskiego zwyciężyli 25:23.

Sety drugi i czwarty to pewne wygrane drużyny Projektu – w obu zdominowali przyjezdnych kończąc je w stosunku 25:14.

O zwycięstwie w ostatnim ligowym meczu w 2021 roku zdecydował tie-break. Więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Andrei Anastasiego wygrywając seta 15:8 i cały mecz 3:2. Statuetkę dla najbardziej wartościowego zawodnika meczu (MVP) odebrał zawodnik gospodarzy Bartosz Kwolek.

W drużynie ze stolicy Warmii i Mazur na libero zagrał dziś Jakub Ciunajtis, a na przyjęcie przesunięty został Jędrzej Gruszczyński. W przyjęciu, obok kapitana Robberta Andringi, wystąpił – bardzo udanie – Wiktor Janiszewski, który przyznaje, że po prostu robił swoje.

Nie zwracałem zbytnio uwagi, kto jest po drugiej strony siatki. W naszym zespole też możemy się pochwalić topowymi zawodnikami. Nie czułem presji w sobie, to była moja szansa, żeby w końcu się pokazać.

00:00 / 00:00

Kapitan Projektu Warszawa Andrzej Wrona przyznał, że gra warszawian na pewno nie spełnia oczekiwań kibiców oraz samych zawodników.

Wiedząc, że nie ma DeFalco i nie zagra Averill, ta presja drużynie z Olsztyna zeszła i wiedzieliśmy, że może być trudniej. Ważne, że wygrywamy. Mamy chyba cięższy okres w naszej drużynie, (…) bo nie wygląda to dobrze. My się męczymy swoją grą i kibice się męczą oglądając nas.

00:00 / 00:00

– Nie mieliśmy nic do stracenia – powiedział środkowy AZS-u Mateusz Poręba.

Musieliśmy pokazać pazur, zwłaszcza po tym wszystkim, co się wydarzyło. Byliśmy słabszą drużyną, więc nie mieliśmy nic do stracenia. Choć na początku seta było dobrze, to później wszystko siadało.

00:00 / 00:00

Olsztyńscy siatkarze prosto z Warszawy pojechali do Spały, gdzie w poniedziałek o 17 w 1/16 Pucharu Polski zmierzą się ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego. Kolejny ligowy mecz, już po wodzą nowego trenera, Indykpol AZS rozegra 5 stycznia 2022 roku z Asseco Resovią Rzeszów.

Autor: P. Świniarski
Redakcja: M. Rutynowski

Wiemy, kim jest nowy trener siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn