Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 8 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Stomil stracił punkty w ostatniej akcji meczu

Szymon Grabowski. Fot: Ł. Kozłowski

Piłkarze Stomilu Olsztyn wywalczyli zaledwie punkt w wyjazdowym meczu z Polonią w Warszawie. Wygrana była blisko, a bramkę na 1:1 olsztyński zespół stracił w doliczonym czasie gry.

Przed spotkaniem gospodarze odebrali puchar za awans do II ligi. Uczczono także rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, a kibice odśpiewali hymn Polski.

Stomil rozpoczął od mocnego uderzenia. W piątej minucie spotkania, po dośrodkowaniu Macieja Spychały, futbolówka wpadła pod nogi Jakuba Tecława, który nie miał problemów z trafieniem do pustej bramki. Olsztynianie po objęciu prowadzenia przejęli inicjatywę na boisku, stworzyli sobie nawet kilka sytuacji do strzelenia bramki, ale byli bardzo niedokładni pod polem karnym.

Po zmianie stron Polonia rzuciła się do odrabiania strat. Stomil umiejętnie się bronił i liczył na groźne kontry. W 77. minucie piękną paradą popisał się Jakub Mądrzyk, który sparował piłkę na rzut rożny po strzale Piotra Marcińca.

Polonia Warszawa wyrównała w doliczonym czasie gry. Po dośrodkowaniu w pole karne najwyżej wyskoczył Michał Fidziukiewicz i celnym strzałem głową pokonał bramkarza Stomilu.

Kolejne spotkanie Stomil Olsztyn zagra u siebie z byłym mistrzem Polski. Do Olsztyna przyjedzie Garbarnia Kraków, a mecz zaplanowano na sobotę (6 sierpnia) o godzinie 17.

Polonia Warszawa – Stomil Olsztyn 1:1 (0:1)
0:1 – Jakub Tecław (5),
1:1 – Michał Fidziukiewicz (90)

Wczoraj swój mecz w eWinner II Lidze rozegrała Olimpia Elbląg. Podopieczni Przemysława Gomułki zremisowali na własnym boisku z KKS-em Kalisz 2:2.

Redakcja: Ł. Sadlak