Szczypiorniści Mebli Wójcik Elbląg nie przerwali złej passy
Siódmej z rzędu porażki w rozgrywkach PGNiG Superligi mężczyzn doznali szczypiorniści Mebli Wójcik Elbląg. Elblążanie podejmowali sąsiada z tabeli Wybrzeże Gdańsk. Gdańszczanie zdemolowali Meblarzy, wygrywając 29 do 18.
Jeszcze do przerwy przewaga Wybrzeża wahała się między dwoma a czterema trafieniami. Po meczu trener Mebli Jacek Będzikowski przyznał, że jego podopieczni fatalnie zagrali drugą połowę spotkania.
Nie podjęliśmy walki w drugiej połowie, spuściliśmy głowy i czekaliśmy, żeby ten mecz się skończył. A tak grać nie można i Wybrzeże obnażyło nasze mankamenty.
Po meczu Jakub Moryń przepraszał kibiców za postawę zespołu. Najbliższy mecz elbląski zespół rozegra za tydzień w Kwidzynie z MMTS-em, a 6 grudnia zagra u siebie z wiceliderem NMC Górnikiem Zabrze. Trudno liczyć na choćby punkt zdobyty w tych meczach.
Nie mogę mieć tęgiej miny, jeżeli znowu przegrywamy u siebie różnicą 10 bramek. Nieprzystoi dla tych ludzi, którzy tu przychodzą. Wstyd i hańba. To jest drugi mecz, który przegrywamy u siebie z drużyną będącą teoretycznie w naszym zasięgu
Autor: J.Salmonowicz
Redakcja: A.Podbielska