Szczypiornistki Kram Start Elbląg zdobyły brązowy medal po 17 latach!
Z nieba do piekła przeszły dziś piłkarki ręczne Kram Startu Elbląg w ostatnim meczu sezonu Superligi.
W pojedynku, który decydował o 3 miejscu, zremisowały u siebie z Selgrosem Lublin 26:26, choć w drugiej połowie prowadziły nawet… 7 bramkami. Remis jednak wystarczył gospodyniom do zdobycia brązowych medali.
Nic dziwnego, że trener Kram Startu – Andrzej Niewrzawa był wniebowzięty po końcowej fecie.
Koniec wieńczy dzieło, przeżyliśmy dwa kryzysy, zasłużyliśmy na bonus za 2 lata ciężkiej pracy, mamy wisienkę na torcie ku chwale Startu Elbląg
– powiedział trener.
Kapitan Kram Startu – Joanna Waga nie ukrywała natomiast, że roztrwonienie 7-bramkowej zaliczki mogło bardzo żle się skończyć.
Z nieba do piekła i na odwrót, był kryzys, zaczęły się trząść ręce, były błędy, ale mamy ukochany medal, byłyśmy zespołem od początku do końca
– cieszyła się Joanna Waga.
Lublinianki były po meczu załamane i w większości unikały mediów. Maciejowi Świniarskiemu udało się jednak porozmawiać z rozgrywającą ustępujących Mistrzyń Polski – Katarzyną Kozimur.
Walczyliśmy do końca, ale gdy rywalki odskoczyły na 7 punktów już nie byłyśmy w stanie dogonić
– tłumaczyła Katarzyna Kozimur.
To pierwsze medale elbląskich szczypiornistek w Mistrzostwach Polski od… 17 lat. Z kolei lublinianki znalazły się poza podium pierwszy raz od lat… 22.
M.Świniarski/asocha