Biało-niebiescy blisko sprawienia niespodzianki. Zabrakło 5 minut…
5 minut zabrakło piłkarzom Stomilu Olsztyn do wywalczenia punktu z liderem I ligi – Miedzą Legnica. Biało-niebiescy przegrali 0:1.
Sytuacja biało-niebieskich jest coraz bardziej trudna. Do dającej gwarancję utrzymania w I lidze – 14.lokaty – piłkarze ze stolicy Warmii i Mazur tracą 4 punkty.
Mimo że gramy 5 mecz w ciągu 2,5 tygodnia, to fizycznie mieliśmy bardzo dobre momenty – komentuje Kamil Kiereś, szkoleniowiec olsztynian:
Znowu kończymy mecz bez punktów. W I połowie przede wszystkim nie chcieliśmy stracić bramki. Później stworzyliśmy dużo sytuacji bramkowych, przy wyniku 0:0 mieliśmy swoje szanse. Graliśmy z Miedzią jak równy z równym, ale punktów nie ma. Odpowiedzialność spada na mnie jako trenera i biorę to na siebie. W żadnym jednak wypadku Stomil się nie poddaje. W ostatnich dwóch meczach zdobyliśmy tylko 1 punkt, ale z perspektywy boiska stwarzamy sytuacje – brakuje tylko egzekutora. Apeluję do kibiców, aby wspierali nas do ostatniego meczu.
Pomocnik Stomilu – Tomasz Zając miał w tym meczu szansę na trafienie do siatki, ale zabrakło kilkunastu centymetrów:
W pierwszej połowie rywal mocno nas przycisnął, w drugiej z kolei to my chcieliśmy atakować. Mieliśmy 3-4 klarowne okazje, których nie wykorzystaliśmy. Sami możemy pluć sobie w brodę, bo znowu wypuszczamy punkty. W kolejnym spotkaniu damy z siebie maksimum i postaramy się o 3 punkty.
Jedynego gola w meczu strzelił Mateusz Piątkowski, były zawodnik m.in. Jagiellonii Białystok:
Ciężko się gra, kiedy przeciwnik przyjechał tylko się bronić. Cieszymy się, że sforsowaliśmy obronę rywala i wygraliśmy. W kontekście awansu jest to bardzo istotne. Po moim strzale piłka trafiła w innego zawodnika, a przy strzale po rykoszecie bramkarz nie miał szans.
Bardzo niepocieszony wyjeżdżał z Legnicy Grzegorz Lech:
Zasłużyliśmy na punkty. Zagraliśmy dobrze w defensywie i wyprowadzaliśmy groźne kontry. Podejmowaliśmy jednak złe wybory. Na pewno nie spuścimy głów i do końca będziemy walczyć o utrzymanie.
Kolejna szansa na ligowe punkty w przyszłą sobotę. Stomil zagra przed własną publicznością (czyli w Ostródzie) z Puszczą Niepołomice.
…………………….
Miedź Legnica – Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)
Miedź Legnica: Łukasz Sapela – Paweł Zieliński, Jonathan de Amo, Tomislav Božić, Grzegorz Bartczak – Marquitos, Adrian Purzycki, Omar Santana (78′ Przemysław Mystkowski), Petteri Forsell (66′ Łukasz Garguła) Fabian Piasecki (76′ Wojciech Łobodziński) – Mateusz Piątkowski.
Stomil Olsztyn: Piotr Skiba – Lukáš Kubáň, Paweł Baranowski, Łukasz Sołowiej, Remigiusz Szywacz – Tomasz Zając, Marcin Stromecki, Adrian Karankiewicz, Dani Ramírez (70 Grzegorz Lech), Piotr Głowacki (86′ Marcel Ziemann) – Artur Siemaszko (77′ Mateusz Mętlicki).
…………………….
Autor/redakcja: Ł.Węglewski