Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 5 °C pogoda dziś
JUTRO: 6 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Kolejna domowa wygrana Stomilu Olsztyn. Tym razem pokonali GKS Tychy 2:0

Mecz Stomil Olsztyn – GKS Tychy. Przy piłce strzelec pierwszego gola, Grzegorz Lech. Fot. A.Szczepański

Ściany pomagają gospodarzom – to powiedzenie idealnie pasuje do tegorocznej formy piłkarzy Stomilu. To druga wygrana olsztynian w dotychczasowych meczach – a co ważne, druga odniesiona w spotkaniu przed własną publicznością. Dzięki zwycięstwu w nad GKS-em, podopieczni Tomasza Asensky’ego awansowali na 9 miejsce w tabeli Nice 1. ligi.

Duma Warmii wygraną zagwarantowała sobie już w pierwszych 10 minutach spotkania.  Najpierw, w 7 minucie do siatki trafił Grzegorz Lech, wykorzystując dośrodkowanie Artura Siemaszki. Nie minęły kolejne 3 minuty a olsztynianie po raz drugi cieszyli się ze strzelonego gola. Dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał obrońca Łukasz Sołowiej. Stomil cały czas miał przewagę, bardzo groźnie z rzutu wolnego strzelał Ernest Dzięcioł. Sytuacja zmieniła się pod koniec pierwszej połowy, kiedy to GKS zaczął dążyć do strzelenia kontaktowego gola. Blisko trafienia był znany z ekstraklasowych boisk Piotr Ćwielong. Jednak wynik do końca pierwszej połowy nie zmienił się.

Po przerwie goście próbowali prowadzić grę, ale to Stomil miał lepsze sytuacje bramkowe. Olsztynianie byli blisko podwyższenia prowadzenia po strzale Dzięcioła w 62 minucie. Jeszcze bliżej trafienia był Artur Siemaszko, jednak 20-letni zawodnik trafił w słupek. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i podopieczni Tomasza Asensky’ego zdobyli bardzo ważne 3 punkty.

Stomil zajmuje aktualnie 9 miejsce po 5 rozegranych meczach w rozgrywkach Nice 1. ligi. Trzeba jednak zaznaczyć, że biało – niebiescy zagrali o jeden mecz więcej od większości ligowych rywali.

Następny mecz w lidze olsztynianie rozegrają 27 sierpnia na wyjeździe. Ich rywalem będzie Olimpia Grudziądz.

Posłuchaj pomeczowych komentarzy:

00:00 / 00:00
00:00 / 00:00
00:00 / 00:00

Autor: A. Dybcio
Fotogaleria: A.Szczepański