Odkrywamy wiatraki w olsztyneckim skansenie
Koźlak, paltrak, holender – to określenia wiatraków. Łączy je funkcja, sposób działania, a dzieli… sposób obrotu. Wszystkie tajniki starych wiatraków odkryje dziś Robert Lesiński tuż po godzinie 13.
Wiatraki, choć były bardzo pokaźnymi obiektami, których wysokość wynosiła kilkanaście metrów, a rozstaw śmigieł miał nawet 25 metrów, to jednocześnie obracały się wokół osi, by pracować na wietrze wiejącym z różnych stron.
Które obracały się całą konstrukcją, a które jedynie częścią kopułową? Dlaczego ostrzono kamienie młyńskie? O tym w audycji Odkryj Warmię i Mazury w sobotę od godziny 13 do 15.
Podstawa wiatraka typu koźlak. Obok „baba” do nawijania liny podczas przesuwu wiatraka.
Wiatrak koźlak – łączenie „kozłów” i „siodła”, na których stoi konstrukcja
Dyszel do przesuwania wiatraka
Wiatrak „holender” relokowany ze wsi Dobrocin
Dawid Rokicki – kierownik Działu Budownictwa Ludowego i etnograf Ireneusz Mroczek na tle makiety „holendra” dla niewidomych
Wiatraki w skansenie w Olsztynku
Sztaba mocująca konstrukcję
Wiatraki w skansenie w Olsztynku
Wał skrzydłowy przenoszący napęd na koła
Współpracujące koła paleczne
Współpracujące koła paleczne
Kamienie młyńskie na dźwigu do unoszenia
Wał królewski i zsyp ziarna
Wejście do „holendra”
Plansza z dokumentacją relokacji wiatraka